 |
 |
 |
 |
 |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:27, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witam !!!
Panowie ! Moim zdaniem wcześniejsze zarybianie , pomimo tego ,że ryba może nie zdążyć jeszcze się tak jak należy rozejśc i tak ma sens . Bo po pierwsze stanie się zapewne ostrożniejsza (co niektóra dostanie już po " ząbkach " ) i będzie juz bardziej wybredna , przechodząc na naturalny pokarm . Zgadzając się z Józkiem myślę tez ,że nie można przekładać w identyczny sposób zarybień na Sanie , w porównaniu do Dunajca ( jednak inny charakter wody ) .A tak nawiasem mówiąc w chwili obecnej na Dunajcu jest na tyle wody ,że rybka po jakimś czasie zdążyłą by się porozchodzić .
Natomiast co do zarybień przez osoby ,które startują w zawodach , obiema rekoma podpisuję się pod tym ,aby się z tego wyłączyły .
Jako ,że jestem w komisji zarybierniowej , co roku biorąc urlop z pracy , czasami kilka razy w roku "chakowałem " jak osioł , robiąc to najlepiej jak umiałem , nie oszczędzając się ani na trochę . Zazwyczaj były to palczaki pstrąga lub lipienia . W zeszłym roku przed MMP poproszono mnie , czy nie pomógłbym w zarybieniu , Nie odmówiłem bo chciałem aby wpuszczono ryby profesjonalnie .Były trzy grupy zarybieniowe . W jednej z grup byłem ja i J. Chraca . Zrobiliśy to z Józkiem tak ,że życzyłbym sobie ,aby tak wyglądało dorybianie przed każdymi zawodami . Z jednym wiadrem chodziliśmy czasami na przestrzeni kilkaset metrów . Ale mówiąc krótko ,zrobiłem to po raz pierwszy i ostatni . Będę zapewne zdrowszy ( bo nie oparzę się barszczem Sosnowskiego ) i bogatszy ( przynajmniej nie stracę dniówki ) . Tak ,że Jasiu nie licz na to ,że Wam w tym roku odpuszczę , wybieram zdecydoewanie zawody , a nie zarybienia , niech tym martwią sie teraz inni .
Reasumując .Zarybienia tak , ale możliwie jak najwcześniej ( w miarę możliwości rybą do "trzydziestki ", zaznaczam w miarę możliwości ) . Uczestnikami zarybień dla " dobra sprawy " nie powinni być startujący zawodnicy - ja już się z tego wyleczyłem .
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:32, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz Ł.
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:06, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Muszę się uderzyć w pierś i przeprosić kilka osób z całej Polski, bo niechcący skrzywdziłem kilka(naście) ludzi, którzy w dobrej wierze wkładają dużo pracy po to , żebyśmy mogli łowić. Z tym co napisałem o zarybieniach przez startujących to jednak nie do końca tak... No bo co zrobić , że chłopy oprócz tego , że pracują , to jeszcze działąją na rzecz rzek i sami łowią na zawodach. Trochę niesłusznie tę burzę wywołałem, a post Józka Lacha, powyżej , tylko mi to potwierdził. No bo kto ma zarytbiać? działacze ze stołków, czy społecznicy ? Kto będzie chciał , kto przyjedzie? To prawda, to racja. Panowie przepraszam, że uraziłem parę osób , ktore robią dużo dobrej roboty
Chodziło mi o to , że zarybienia skoro mają na celu wyrównanie stanowisk to niech tak będzie. A nie , że zarybione jest tam , gdzie dojeżdża się autem. Może z łódki, może dorybiać też te najgorsze staniowiska? Bo jakie to wyrównanie szans , kiedy w jednym stanowisku łowi się 40 kilka ryb przez całe zawody, a na innym w tym samym sektorze jest 6 zer... jeśli nie ma jak dorybić to może wyłączyć takie stanowiska? Czasem wydaje mi się , że zawody na dzikiej rybie naprawdę bardziej odzwierciedlają umiejętności, choć zer pewnie byłoby multum.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz Ł.
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:03, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tak Marian, najlepiej zostawmy tak jak jest. Nie krytykujmy, na forum klepmy się po plecach, w kuluarach obrabiajmy sobie dupy i zgłaszajmy protesty. Tylko broń Boże publicznie nie mówmy o tym co się nam nie podoba. Żeby nie urazić nikogo. Masz rację - wielu nie robi nic , żeby przygotować zawody, ale przepraszam, czego oczekujesz, że 150 chłopa z Polski przyjedzie roznosić ryby? Wiesz, że to niemożliwe. Ale te 150 chłopa przyjeżdża i zostawia ciężką kasę , często z własnych kieszeni. Po to ,żeby wziąć udział w równej rywalizacji. Dlatego mamy prawo powiedzieć co mi się nie podoba. A mi nie podoba się sposób w jaki zostało przeprowadzone zarybienie na Dunajcu przed MMP w zeszłym roku i piszę o tym bo chciałbym , żeby ktoś wziął to pod uwagę. Nie podobają mi się akcje, jak z treningami rok temu, że nie wolno, ale potem nagle wolno na OS, ale tylko niektórym i powiadamia się o tym później. Nie podoba mi się , że w jednym sektorze jedno stanowisko jest na 6 zer bo nie ma dojścia i dojazdu, więc nie dorybiano. A na niektórych stanowiskach w tym samym sektorze łowi się ponad 40 ryb , z czego większość z miejsc w których pstrąg stoi zwykle kiedy zdechnie. Chcesz , żeby tak wyglądała rywalizacja? Ja nie. I dlatego o tym piszę. Bo skoro dorybianie ma być wyrównaniem rywalizacji to niech nim będzie. A nie pokazówką, że w jest ryba i w WW napiszą, że w sumie 168 zawodników złowiło rekordową ilość 1000 - iluś tam pstrągów. Pięknie, ale czy o to chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
 |
 |
 |