Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Metody - muchowe przepisy sportowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Andrzej Wawryka
stary wyga



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 15:19, 24 Cze 2007    Temat postu:

Przyglądam się tej dyskusji od chwili pojawienia się jej tematu .Wydaje się że wszyscy zabierający w niej głos po części mają rację. (punkt widzenia zależy od punktu siedzenia)Zgadzam się że metoda żyłkowa mało ma wspólnego z klasycznymi metodami muchowymi , którymi posługiwali się nasi dziadkowie czy ojcowie. Jednak proszę pamiętać że w każdej dziedzinie podstawą postępu jest wdrażanie coraz nowszych technologi,metod ect. Metoda żyłkowa jest właśnie jednym z procesów ewolucji wędkarstwa muchowego (w ramach obowiązujących przepisów)i moim zdaniem żle by się działo gdyby proces ten został przerwany. Motorem rozwoju dyscypliny muchowej są przede wszystkim zawodnicy wyczynowi. to w tym gronie rodzą sie nowe metody i techniki połowu. Jednak służą one głównie do osiągania jak najlepszych wyników sportowych. Niestety jak w każdej dziedzinie tak i w wędkarstwie postęp niesie za sobą tak zwany " produkt uboczny " czyli grupę wykorzystującą nowe metody do celów niekoniecznie będących w zgodzie z obowiązującym prawem czy przepisami. I w tym momencie myślę że dochodzimy do sedna sprawy.Oczywiście szanuję odczucia estetyczne doznawane przez niektótrych z was podczas połowu klasycznymi metodami jednak wędkarstwo wyczynowe rządzi się swoimi prawami, tu celem jest osiągnięcie maksymalnego wyniku przy wtkorzystaniu optymalnych technik i metod połowu. Do tej pory przeczytałem na tym Forum że metoda żyłkowa jest: mało etyczna, niewiele mająca wspólnego z wedk. muchowym, że jest bardzo skuteczna, że jest to metoda która tak jak dolna nimfa wytrzebi ryby z naszych rzek.Proszę mnie tylko nie przekonywać że jeżeli ktoś będzie miał zamiar złowić nadkomplet to zrobi to wyłącznie przy pomocy metody żyłkowej. To samo można osiągnąć łowiąc na suchą czy mokrą muchę. A jeżeli nie idzie to zawsze można postawić siateczkę, dla pojęcia kłusownictwa nie ma to już większego znaczenia.Puki co , poza nielicznymi wyjątkami regulamin pozwala zabić co dziennie 3 ryby i tylko od nas wędkarzy zależy czy będziemy to egzekwować czy nie. Mam nadzieję że nikt z was nie wierzy że problem zabierania nadmiernych ilości ryb zniknie wraz z zakazem stosowania metody żyłkowej czy dolnej nimfy.
Nie bardzo rozmię też dla czego bulwersuje niektórych stosowanie przerobionych muchówek. w świetle regulaminu wędziska te są jak najbardziej poprawne, mają regulaminową długość i miejsce mocowania kołowrotka. Innych parametrów o ile mi wiadomo regulamin nie reguluje.Więc przy szukaniu dziury w całym , życzę powodzenia.

Zamieszcając info. o możliwości stosowania metody żyłkowej na zawodach sportowych napisałem też o tym , kto i kiedy może jej używać poza zawodami. Chciałbym jeszce raz zwrócić uwagę na fakt że metodą żyłkową można się posługiwać poza zawodami tylko podczas trenowania tej metody ; ale nie koniecznie podczas treningów oficjalnych. Wykładnią czy jest to trening jest obowiązek posiadania przez łowiącego tą metodą licencji sportowca , oraz to że łowiąc tą metodą zabronione jest zabieranie ryb.


Andrzej Wawryka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zbyszek Buśkiewicz
stary wyga



Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 22:21, 24 Cze 2007    Temat postu:

Wydaję mi się, że podział na co można łowić na zawodach i prywatnie jest totalną pomyłką, a jeśli jest tak na zawodach niższej rangi to juz jest to nonsens.
Przepisy są po to żeby je przestrzegać i jeżeli wolno łowić bez używania sznura muchowego, to jest oczywiste ,że ludzie to robią i ja tego nie neguję, ale uważam, że to rowój nie o taki jak chodzi wielu wędkarzom.
Tak jak wcześniej pisałem nie chodzi o to że jest to duzo skuteczniejsze, że jest to inna technika, ze pokazuję się mięsiarzom jak można wycinać ryby, tylko o to, że wyeliminowano jeden z 3 podstawowych elementów wyposażenia wędkarza muchowego i tyle.Nie tak dawno objawieniem były pedałki, bardzo skuteczne technika i nie słyszałem krytycznych głosów, żeby tego zabronić, poniewaz to jest właśnie ROZWÓJ.
Moim zdaniem wędki długie przerabiane, fluo żyłki, czy sprężynki to także jest rozwój.Obserwowałem ludzi którzy łowią bez sznura i mogę stwierdzić, że kołowrotek jest w takich przypadkach balstem, no pełni funkcję wyważacza zestawu, dlatego następnym krokiem owego rozwoju będzie jego brak, jeżeli w porę ktoś nie zrobi stop owym nowatorskim przepisom.
Może się mylę, ale wydaję mi się,że coś w tym naszym ściganiu i zabawie zabija się, a może to już starość mnie dopada.
Pozdrawiam Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:47, 25 Cze 2007    Temat postu:

Witam

Do mojego poprzedniego postu dodam jeszcze jedno, przyznaję rację Zbyszkowi, do wszystkich metod (sucha mucha, mokra mucha, "długa nimfa", nimfka, streamer) potrzebny jest sznur aby można było podać przynętę, a do krótkiej nimfy .... . Widywałem wędkarzy, którzy łowili tylko na krótką nimfę, bo nie potrafili użyć sznura dłuższego niż 1,5 m, czy to są "MUSZKARZE". Dla mnie wędkarstwo muchowe to coś więcej niż samo wędkowanie, to tradycja, to lata ewolucji, a nie rewolucji, to piękno i finezja , to niepowtarzalny urok obcowania z naturą, to mistyczny klimat otaczający wspaniały świat wędkarstwa muchowego, to .... nie wszystko potrafię wyrazić słowami. Czy krótka nimfa jest tym wszystkim ???? Oczywiście nie stronię od nowości, od nowinek, od nowych technik, ale w pewnych granicach. Czy "spotr" muchowy idzie w dobrym kierunku !!!!

Pozdrawiam (nie zmieszajcie mnie za bardzo z błotem, to tylko moje widzenie muchy)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:54, 25 Cze 2007    Temat postu:

Metodę "żyłkową" powinniśmy raczej nazywać "wałbrzyską", czy - może ściślej - "bystrzycką". Jej rozwój wiąże się bowiem z takimi nazwiskami jak Zdzisław Marcinów czy Marian Kwaśnik, mieszkańcami Bystrzycy Kłodzkiej. "Spod ręki" tego ostatniego wyszedł jeden z najlepszych nimfiarzy ostatnich lat Janek Adamów. To właśnie bardzo dobre wyniki Janka spowodowały, że "metodą bystrzycką" zainteresowała się czołówka naszych muszkarzy i tak doszło do jej kolejnych modyfikacji - wprowadzenia odcinka kolorowej żyłki w celu lepszej obserwacji i wydłużenia wędziska do regulaminowej długości 12".
Te poszukiwania miały jeden cel: uzyskać maksymalną czułość zestawu przy zachowaniu kilkumetrowego dystansu łowienia. "Wałbrzyszanie" ciężki, fabryczny sznur, który nawet swoim cieniem płoszył ryby w płyciutkiej, krystalicznej wodzie, zastępowali różnego autoramentu substytutami sznura muchowego, zaś "nowa szkoła" tej metody, nazwijmy ją - "wróblowa" ( Piotrze - serdecznie pozdrawiam Smile ) wykorzystała w tym celu dopuszczoną regulaminem długość przyponu. A ten mógł być tym dłuższy, im dłuższe było wędzisko.

Dlaczego o tym wszystkim piszę? Ano dlatego, że istota obciążanej nimy jest taka sama, niezależnie od tego, czy łowimy ze sznurem spod kija, czy używamy długiego przyponu. Jest to najnormalniejsza w świecie "przepływanka muchowa".

Załóżmy taką oto hipotetyczną sytuację, że za kilk lat producent X wypuści na rynek "sznur muchowy" o średnicy 0,20 mm. Nazwie go sobie np. "Extra Soft Nymph Line" i będzie trzepał kasę aż miło. I co powiedzą wtedy ci ortodoksi, którzy dziś podnoszą larum na widok "metody", zaś w pełni akceptują tę samą metodę, tyle, że ze sznurem przeznaczonym do suchej muchy, którego rolą jest tylko to, że... jest?!

Wybaczcie, ale powtórzę raz jeszcze - HIPOKRYZJA, mości Panowie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
darkre
Moderator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne / pomorskie /rz.Gwda,Czernica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:41, 25 Cze 2007    Temat postu:

Niestety Józek, ale muszę ci przyznać racje. Chociaż dalej twierdze że to jest lekkie "zboczenie" Wink . Trzeba się chyba zacząć rozglądać za jakąś odległościówką hmmm. Mistrzostwa tuż tuż i to na Dunajcu gdzie Piotrek regularnie pokazuje wyższość tej metody nad innymi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 19:51, 25 Cze 2007    Temat postu:

To może Piotrka Wróbla wyślemy na zawody spławikowe? Smile Lorenc i inne Brudy mieliby godnego rywala Smile
A na poważnie, fakt, że metoda jest bardzo przepływankowa - na szczęście wykluczone są spławiki, sygnalizatory, kule, mamy muchę - łowimy na wędkę 3,66 i tyle. Łowi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:21, 26 Cze 2007    Temat postu:

Witam
No to mi się oberwało

"Załóżmy taką oto hipotetyczną sytuację, że za kilk lat producent X wypuści na rynek "sznur muchowy" o średnicy 0,20 mm. Nazwie go sobie np. "Extra Soft Nymph Line" i będzie trzepał kasę aż miło. I co powiedzą wtedy ci ortodoksi, którzy dziś podnoszą larum na widok "metody", zaś w pełni akceptują tę samą metodę, tyle, że ze sznurem przeznaczonym do suchej muchy, którego rolą jest tylko to, że... jest?!
"


A ja zaznaczyłem, że nie na zawodach, a w codziennym wędkowaniu, że nie kawałek sznura, a sznur długości wędziska, która to długość w sposób istotny zmienia technikę i sposób łowienia. Sznur 0.20 mm ... proszę bardzo, jego waga pozostanie taka sama (chyba, że "poprawiacze" Wink i tu namieszają ...), a będzie tylko cieńszy, czy to coś zmieni, myślę, że niewiele (w metodzie z długim, bardzo długim przyponem istotą rzeczy jest różnica w wadze między linką, a żyłką, średnica ma mniejsze znaczenie ... tak myślę ). W niedzięlę łowiłem na długą (15 - 20 m) dolną nimfę i miałem całkiem znośne wyniki, w tym głowacicę około 75 cm. Very Happy
Można ... .

Pozdrawiam
I litości nie zjedzcie mnie żywcem Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 13:21, 26 Cze 2007    Temat postu:

Różnica w wadze między sznurem a żyłką będzie malała .
Już na wiosnę , do dalekiej nimfy przewidujący koledzy szukali sznurów jedwabnych .
Józiu nie mogę być na najbliższych zawodach PLM /wyjazd służbowy / , napisz więc czy kupiłeś , jeżeli tak , to jak się sprawują przy dalekiej nimfie i będziemy wdzięczni za opisanie czym to się różni od klasycznego sznura ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marian Mozdyniewicz
Moderator



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Targ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:41, 26 Cze 2007    Temat postu:

Witam ! Tadeusz podaję wędki z jakich zrobiłem swoją:JAXON XT-Pro Fly 305/8-2 wykorzystany dolnik,JAXON XT Pro Fly275/5-3 to jest drugi,trzeci i czwarty element obcięty korek: to wszystko!
Trzecią wędkę zepsułem przy okazji ale ona nie jest potrzebna !
Udanych konstrukcji !
Pozrawiam !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:48, 26 Cze 2007    Temat postu:

Zdzisław Czekała napisał:
No to mi się oberwało


Ależ nie zamierzałem nikomu "dowalić", bo to chyba nie o to chodzi, więc nie czuj się "zbity", Zdzisławie Smile.

A tak już całkiem serio, to w metodzie "bystrzyckiej" cały czas szukano sposobu, aby sznur był jak najlżejszy i nie kładł się na wodzie. Myślę, że tą drogą pójdą producenci sznurów, wszak już kilka lat temu kręgi krakowskie nagminnie zaczęły stosować "running line" jako sznury do krótkiej nimfy. Są one jednak zbyt grube i "ciężkie" do wykorzystania w "metodzie". Tu potrzebny jest sznur, który miałby ciężar i przekrój zbliżony do żyłki 0, 20 - 0,18.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Śro 0:39, 27 Cze 2007    Temat postu:

Jezeli chodzi o srednice sznura 0.20 mm mozna sobie zafundowac jedwab WF # 2/3 za 220 €, albo jedwab cylindryczny tej samej klasy za 70 €.

Mowcie co chcecie, robcie co chcecie ale
dla mnie osobiscie, te zylkowe metody nie maja nic wspolnego z muszkarstwem.

Sa i dla mnie pozytywy z powyzszej dyskusji - dowiedzialem sie dlaczego w Kotlinie Klodzkiej jest coraz mniej ryb.

Metoda "Walbrzyska", metoda "Bystrzycka". Czym tu sie chwalic Exclamation Question

Konia z rzedem temu kto zlowi w okolicach 40-to cm. pstraga Exclamation

Fascynycja krotka nimfa zmierza ku schylkowi, (coraz wiecej krytycznych glosow) dzieki tej wlasnie metodzie poglowie ryb zostalo zdziesiatkowane, a "Muszkarze" stali sie analfabetami sportu muchowego, nieumiejacymi rzucac na odleglosc Question Twisted Evil



tonkin Guy with axe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jędrek
stary wyga



Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Węgierska Górka

PostWysłany: Śro 7:27, 27 Cze 2007    Temat postu:

I tą metodę właśnie będziemy propagować na Mitingu Jeziora Żywieckiego , a krytyka powinna niektórym dodać oleju do głowy, w jakim kierunku idzie polskie muszkarstwo? , u nas praktycznie nie łowi się na wodzie stojącej , przykład wykorzystania zbiornika Sromowce pokazuje jak nieudolnie zarząda PZW .
w Czechach i na Słowacji presja jest przeniesiona częściowo na Jeziora i niech ktoś powie że tam nie potrafią rzucać , 90% wędkarzy muchowych czyni to perfekcyjnie .

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Śro 15:44, 27 Cze 2007    Temat postu:

Szanowny Jerzy !
Jak zwykle masz wiele racji , ale jak zawsze nie do końca . Sam też uważam metodę żyłkową i w ogóle łowienie na krótką nimfę tylko za skuteczne metody pomagające uzyskać dobry wynik w zawodach . Z pięknem , z kunsztem łowienia na muchę niewiele mają wspólnego !!!!
Piękną tradycją zawodów Jesienny Lipień Sanu , zaliczanych do GP , było łowienie na tychże tylko na suchą muchę . W roku minionym dopuszczono jednak obok suchej i nimfę , mam nadzieję iż zrobiono to po raz pierwszy i ostatni . Jesienią tego roku ma być tylko sucha mucha i dobrze byłoby gdyby Lipień Łupawy też odbył się tylko na suchej muszce !!!
Więc jest nadzieja iż wreszcie zobaczysz na zawodach 150 wędkarzy posługujących się sznurem , a jeżeli te sznury często będą się napinały - spełnią się Twe życzenia .
Pozdrowienia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 16:10, 27 Cze 2007    Temat postu:

Tadeusz Talaga napisał:
dobrze byłoby gdyby Lipień Łupawy też odbył się tylko na suchej muszce !!!

Notka po zawodach: złowionych zostało 5 miarowych ryb Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:21, 27 Cze 2007    Temat postu:

tonkin napisał:
Metoda "Walbrzyska", metoda "Bystrzycka". Czym tu sie chwalic Exclamation Question


Szanowny Tonkinie - a chwalić się choćby tym, że mieszkańcy tamtych stron wnieśli coś nowego do rozwoju muszkarstwa polskiego, a może i nie tylko polskiego. Choćby dlatego, żeby nie było tak jak z krótką, podhalańską nimfą - Czesi wypromowali ją jako "Czech Nymph".

Konia z rzedem temu kto zlowi w okolicach 40-to cm. pstraga Exclamation

Wiem, że takowe padają, nie szafuj zbytnio tymi końmi Wink. A poza tym - wiesz doskonale, że przyczyny wyrybienia nie tylko sudeckich wód, są zupełnie inne. Więc nie zachowuj sie jak, przepraszam za wyrażenie - "stary zrzęda", który tylko potrafi narzekać w stylu: "kiedyś, to były ryby"...

Cytat:
"Muszkarze" stali sie analfabetami sportu muchowego, nieumiejacymi rzucac na odleglosc Question Twisted Evil


Szanowny Tonkinie - pisząc te słowa obrażasz setki bardzo dobrych i etycznych wędkarzy w Polsce i nie tylko. Fakt, że ktoś łowi na nimfę wcale nie wynika z tego, że nie umie rzucać, tylko z doboru adekwatnej, do warunków metody połowu. Posługujesz się oklepanym stereotypem i zdziwiłbyś się jak duża liczba polskich muszkarzy potrafi świetnie operowac długim sznurem. Po prostu - są wszechstronni.

Wielokrotnie deklarowałeś na tym forum, że jesteś tolerancyjny dla łowiących inaczej niż Ty, stąd Twój post odebrałem z lekkim niesmakiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Polemiki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin